Rozpoczął się „sezon odwiedzinowy”:), to zawsze miłe jak ktoś chce przyjść zobaczyć maleństwo, osobiście pogratulować. Utarło się, że nie wypada przyjść z pustymi rękami. Co więc kupić? Lepiej coś praktycznego czy fajnego. Jaki jest najbardziej nietrafiony prezent, no i kiedy jest najlepszy okres na odwiedziny?…
Najbliższa rodzina myślę zawsze jest mile widziana, zarówno jeszcze w szpitalu jak i zaraz w domu, zawsze mogą wspomóc, przynieść prowiant:). Dobry moment na odwiedziny dla „reszty” to najwcześniej około miesiąc po porodzie, tak aby rodzice oswoili się z nową sytuacją, pociecha nabyła minimalnej odporności i oswoiła się z nowym środowiskiem. A co najlepiej przynieść? Osobiście jestem zwolenniczką praktycznych prezentów, dobrym pomysłem jest również zrobić wywiad, co jest potrzebne lub używane.
Do praktycznych prezentów należą:
– pieluchy jednorazowe (o ile takie są używane) – warto się dowiedzieć jakie są w użyciu. Zawsze lepiej kupić już dwójki, szczególnie jeśli nie znamy wagi dziecka, bo na pewno zostaną zużyte
– jeśli odwiedzamy eko-rodziców to dobrym pomysłem są np. wkłady do pieluch wielorazowych

– chusteczki nawilżające – tu lepiej się dowiedzieć, co dziecię i rodzice preferują. Ja dostałam czteropak chusteczek od koleżanki, która uważała że są najlepsze na rynku, ja jej entuzjazmu nie podzielałam, miałam z nimi przyjemność i drugi raz bym ich nie kupiła
– kosmetyki – jak się decydujemy na ich zakup, to warto pamiętać o przeznaczeniu wiekowym
– gryzaki – prędzej czy później pociecha się nimi zainteresuje
Do „ryzykownych” prezentów należą:

– zabawki – pluszaki i rożne grające mogą stać się prezentem irytującym czy niepotrzebnym.
Warto również wziąć pod uwagę innych domowników. Dla Pawełka dostaliśmy grającą pozytywkę i byłby to fajny prezent gdyby nie to, że mój pierworodny przez pierwsze dni i nawet do teraz w najmniej pożądanym momencie ją załącza, co daje zupełnie odwrotny efekt. Dobrze jest też przynieść jakiś mały upominek dla innych dzieciaków choćby soczek czy lizaka, aby nie czuły się pominięte.
No i jeszcze są prezenty, na które składa się kilka osób (np. znajomi, koledzy z pracy) karuzela nad łóżeczko, leżaczek, zestaw startowy do mam karmiących butelką czy mata edukacyjna to całkiem trafione prezenty o ile nie ma ich już w domu:).
A wy jakie produkty polecacie? I jaki był wasz najbardziej nietrafiony prezent?
Napisz Odpowiedź
You must be logged in to post a comment.