
Musiały być dekoracje ręcznie robione, a za sprawą inspiracji w sieci tym razem motywem przewodnim zostały samolociki.

Dopełnieniem było wykonanie kółek na serwetki. Wykorzystałam nie używane kółka z karnisza, do nich przymocowałam klejem na gorącą wcześniej wycięte z pianki dekoracyjnej śmigła. Podstawa dekoracji była w biało-niebieskiej odsłonie, koloru dodawały śmigła i samolociki.
Chciałam aby było subtelnie, już z doświadczenia wiem, że im więcej dekoracji na stole to potem gorzej się lokuje na nim jedzenie:), nie chciałam też przesadzić ze względu na charakter uroczystości.
Zdjęcia autorstwa chrzestnej:) Al z Czary z Drewna
Napisz Odpowiedź
You must be logged in to post a comment.